Opowiem Wam sytuacje ”z życia wzięte” 😊
Pracując w firmie leasingowej miałam okazje przebywać w różnych oddziałach i z różnymi handlowcami, dzięki temu obserwowałam, uczylam się, jak pozyskiwać nowych klientów itp. Itd.
Pamiętam jedną moją przeprowadzkę, zmieniłam oddział i wiadomo moje obserwacje zawsze zaczynałam od najlepszych w zespole.
I była koleżanka, która niewiele robila, w porównaniu z innymi, a plan dowoziła, zawsze.
Pewnego dnia zapytałam, słuchaj co Ty robisz jak w sumie nic nie robisz, a masz plan….
Odpowiedź brzmiała: Klaudia ja czekam, aż zadzwoni Klient z tematem, który wystarczy na miesięczny plan.
Odpowiedziałam: a co będzie jak nie zadzwoni?
Odpowiedziała: Klaudia ja wierzę, że zadzwoni i cały czas o tym myślę 🙃🙃
Dla mnie ta odpowiedź brzmiała turbo-abstrakcyjnie.
Nazwałam ten sposób robienia biznesu: „agresywne czekanie na biznes”.
Jednak patrząc na jej wyniki to działało😎
Oczywiście wiele jej ruchów nie widziałam, jednak wyróżniało ją na pewno nastawienie, nastawienie bardzo pozytywne, ona była pewna, że klient zadzwoni, że teraz nie ma, ale za chwilę będzie miała.
W sprzedaży i w życiu bardzo dużo zależy od postawy!
Mówi się, że uważaj o czym myślisz bo się spełni.
Szczególnie teraz kiedy czasy mamy inne, bardzo często to co działało teraz kompletnie nie działa, nie sprzedaje się, brak wyniku budzi frustracje i bunt, i powody do narzekania.
A tak jak wielokrotnie powtarzam, nasze przekonania odpowiadają za nasze rezultaty!
Tylko pozytywne nastawienie, pozytywna energia, myśli sprzedają!
Nie chcę Cię namawiać do strategii mojej koleżanki, czyli do agresywnego czekania na biznes, bo może to być za mało, ale zacznij od zmiany postawy!
Weź się uśmiechnij, znajdź dobre strony obecnej sytuacji i zacznij myśleć nieszablonowo, czasy mamy inne to strategia musi się zmienić !
Do roboty!
Kibicuję
Klaudia
DO IT NOW