1.
„Jeśli chcesz kłaść się do łóżka z satysfakcją, musisz wstawać rano z determinacją.”
Żeby zrobić wynik trzeba wcześnie wstawać, polecam godz. 5:30 do godziny 7.00 masz 1,5 godziny tylko dla siebie! Czas na trening, planowanie, naukę języka, medytacje itp.
Zacznij dzień od treningu cardio.
Po co mistrzowi sprzedaży trening?
Dla głowy!
- dodajesz sobie energii na cały dzień,
- poprawiasz samopoczucie,
- cała złą energie, negatywne emocje zostawiasz na macie czy bieżni,
- oczyszczasz umysł
Zaczynasz dzień z uśmiechem i powerem!
2.
Odbieraj telefony od klientów, a jak nie możesz odebrać oddzwoń, gdy tylko to możliwe, albo wyślij automatyczną wiadomość (np. “Jestem na spotkaniu oddzwonię.”).
Brzmi dziwnie i mało odkrywczo… dla mnie też, jednak okazuje się, że nieodbieranie telefonów, nie oddzwanianie to częsta sytuacja – skąd wiem? Od moich klientów, którzy wielokrotnie mi mówią, że bardzo się cieszą, że odbieram, oddzwaniam… bo dużo handlowców tego nie robi…
3.
Relacje z klientem budujesz cały czas, a szczególnie wtedy kiedy jest źle.
Dlatego tak ważny jest proces reklamacyjny, nie ma doskonałej firmy, zawsze się coś może wydarzyć, coś pójść nie tak, towar nie dojechał na czas, towar uszkodzony, faktura błędnie wystawiona, itd. itp.
To jak zachowasz się w sytuacji, kiedy klient składa reklamację, zaważy o tym czy klient z Tobą zostanie. Paradoksalnie, kiedy wszystko idzie jak z płatka, klienci o nas szybko zapominają.
4.
Jak Cię widzą tak Cię piszą, jak Cię widzą tak Ci płacą i można by jeszcze wymieniać. Chcesz sprzedawać, chcesz dużo sprzedawać, przywiązuj wagę do tego jak wyglądasz.
5.
Planuj minimum jedno szkolenie na rok podnoszące Twoje kompetencje, które opłacasz sam. Jeśli sam wybierzesz i sam zapłacisz wtedy angażujesz się na 110% .
6.
Każdy zna zasadę pareto – 20% działań przynosi 80% rezultatów, zaczynaj dzień od robienia rzeczy ważnych , od tych działań, które przynoszą nam efekty.
Jesteś sprzedawcą zaczynaj dzień od sprzedaży – cóż za odkrycie
7.
Mistrz sprzedaży nie szuka problemów, nie narzeka, nie szuka dziury w całym, mistrz sprzedaży szuka rozwiązań. Moim odkryciem jest coaching. Pamiętam sytuację, w której czułam, że stoję przy ścianie i nie mam kompletnie pomysłu co dalej robić i jak. Proces coachingowy pokazał mi niejedno wyjście, do którego sama bym nie doszła, a już na pewno nie w tak krótkim czasie.
To jest moja złota 7.
A jaka jest Twoja?
Podziel się.
Napisz.
Pozdrawiam,
Klaudia
#sprzedażekspercka #efektywność #zmianysądobre #doitnow